Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mgiełka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mgiełka. Pokaż wszystkie posty

Mgiełka 3 w 1 Magic Water Pink Baby Doll Skin Make-up Academie — Bielenda

wtorek, 1 listopada 2022

5
Cześć,
czy listopad okaże się miesiącem, w którym nadrobię wszelkie blogowe zaległości? Oby... :) Zacznijmy więc już pierwszego dnia miesiąca. Przychodzę do Was z recenzją mgiełka 3 w 1 od Bielendy, która od dłuższego czasu była na mojej chciejliście. Bardzo się ucieszyłam z tego, że znalazłam ją w pudełku Pure Beauty Collect Memories. Praktycznie od razu zabrałam się za jej używanie.

Mgiełka 3 w 1 Magic Water Pink Baby Doll Skin Make-up Academie — Bielenda
 

Od producenta: Multifunkcyjny produkt w formie opalizującej mgiełki o działaniu 3 w 1: baza pod makijaż primer - aplikacja przed wykonaniem makijażu; efekt delikatnego, subtelnego blasku, rozświetlacz highlighter - aplikacja na makijaż; daje wyraźny efekt rozświetlenia, nawilżacz moisturizer - zawiera trehalozę, kwas hialuronowy i d-panthenol; wspomaga nawilżenie i zatrzymanie migracji wody z naskórka, dbając o świeży i wypoczęty wygląd skóry. Technologia mikrodyfuzji pokrywa skórę niezwykle drobną perłową mgiełką, która wizualnie poprawia koloryt cery i uatrakcyjnia makijaż. Umożliwia subtelne modelowanie twarzy światłem, przez co wygląda witalnie i promiennie. Lekka formuła szybko wysycha. Dobrze zmywa się klasycznymi środkami do mycia i demakijażu. 


Opakowanie: Ta mgiełka jest zamknięta w wygodnej butelce o pojemności 150 ml.
Konsystencja: Jest cudowna! Starałam się to uchwycić na zdjęciach, ale oczywiście nie było łatwo. Spójrzcie jednak tylko na ten kolor. ♥
Zapach: Jest przyjemnie słodki. Czuć go co prawda głównie podczas aplikacji produktu, ale i chwilę później. Ja zakochałam się w nim tak samo, jak w samej konsystencji, no i działaniu!
Cena/dostępność: W cenie regularnej mgiełka kosztuje około 19 zł. Można ją zakupić bez trudu, chociażby w Rossmannie. Oczywiście znajdziecie ją też w sklepach online. :)
 


Moja opinia: Ta mgiełka z Bielendy jest zamknięta w wygodnej butelce z atomizerem o pojemności 150 ml. Na butelce znajdziemy wszystkie podstawowe informacje, takie jak sposób użycia, czy skład. Sam sposób użycia jest tu akurat całkiem istotny, bo mgiełkę można stosować nie tylko na buzię, ale i na ciało, czy włosy. Z reguły jestem sceptycznie nastawiona do takich wielofunkcyjnych produktów, a tutaj wyszło całkiem fajnie! Pomimo tego, że mgiełka ma różowy kolor, nie ma obaw o to, że zafarbuje buzię lub ciało. Wszystko jest w porządku i produkt działa naprawdę super. Wspomnę jeszcze jednak o samym zapachu, który jest słodki, a zarazem zupełnie nieprzesłodzony. Dzięki temu używanie tej mgiełki to przyjemność. Uwielbiam rozświetlające makijaże, dlatego ten kosmetyk bardzo szybko... 'poszedł' w ruch. :D Stosuję ją głównie w formie sprayu, który ma utrwalać makijaż i pod tym względem wypada całkiem, całkiem! Drobinki nie są nachalne, praktycznie ich nie widać, a skóra i tak jest pięknie rozświetlona. To taki zdrowy glow, który cieszy oko. Efekt jest stosunkowo delikatny, dlatego pewnie spodoba się nawet tym osobom, które z reguły podchodzą sceptycznie do podobnych produktów. :) Do tego mgiełka nie ściąga skóry, trudno też przesadzić z jej ilością. Na buzi nie zauważyłam żadnych negatywnych skutków stosowania tego produktu — na szczęście nie pojawiły się żadne niedoskonałości. Jeżeli zaś chodzi o inne sposoby stosowania, to wypróbowałam je na też na skórze dekoltu. I tutaj — mgiełka pięknie rozświetliła skórę i dodała jej blasku. Super!

Cieszę się, że w końcu wypróbowałam tę mgiełkę! A cieszę się jeszcze bardziej z tego, że jest naprawdę wydajna. Podejrzewam, że spokojnie wystarczy mi na co najmniej kilka miesięcy stosowania. A Wy już miałyście okazję ją używać?

--------------------------------------------------------------------------- 
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK  
  *INSTAGRAM-KLIK    
Ruda

Czytaj dalej »

Aloesowe mleczko do opalania SPF20 + chłodząca mgiełka po opalaniu Bikini — Bielenda

czwartek, 6 października 2022

11
Cześć,
ile razy wspominałam o nadrabianiu zaległości? Nie zliczę i może nie będę się powtarzać. :D Dzisiaj chciałabym Wam po prostu napisać parę słów o duecie z serii Bikini od Bielendy. A konkretnie o aloesowym mleczku do opalania i chłodzącej mgiełce. Piękne, wakacyjne zdjęcia na pewno zdradzą, że te produkty od dawna czekały na recenzję. Zapraszam!

 Aloesowe mleczko do opalania SPF20 + chłodząca mgiełka po opalaniu Bikini — Bielenda
 

Czytaj dalej »

Mgiełka unosząca włosy u nasady Pump It Up + Morelowa odżywka bez spłukiwania — Anwen

środa, 3 sierpnia 2022

7
Cześć,
dziś mam dla Was kolejną recenzję kosmetyków marki Anwen. Nie ukrywam, że baaardzo je polubiłam i mam ochotę wypróbować jeszcze sporo. :) Mam nadzieję, że z czasem się uda. :D Oczywiście zakładając, że powoli ogarnę wszelkie nadprogramowe produkty włosowe, które mam w zapasach, a tych... jest sporo. Dzisiaj chciałabym Wam konkretnie opowiedzieć co nieco o sprayu unoszącym włosy u nasady oraz o morelowej odżywce bs, które od dawna miałam na chciejliście. Teraz już dobijają dna, dlatego zapraszam do poczytania. :)

Mgiełka unosząca włosy u nasady Pump It Up + Morelowa odżywka bez spłukiwania — Anwen
 

Od producenta: Walczysz z oklapniętymi, pozbawionymi objętości włosami? Mgiełka Pump It Up uniesie je u nasady i sprawi, że nabiorą objętości dzięki naturalnym ekstraktom z nasion lnu oraz korzenia prawoślazu. Pomaga optycznie zagęścić włosy, nie sklejając ich i nie tworząc sztywnego hełmu. Wyciąg z owoców słodkiego migdałowca oraz pantenol pielęgnują skalp, a witamina B3 zmniejsza produkcję obciążającego włosy sebum. Mgiełka nadaje się do każdego rodzaju włosów, bez względu na porowatość.
 

Chcesz wygładzić włosy i dodać im blasku? Emolientowa Morela to odżywka, która w tym pomoże! Nadaje się do stylizacji fal i loków, na prostych włosach pomaga osiągnąć efekt tafli. Rekomendowana do włosów o wysokiej porowatości. 

Opakowania: Mgiełka jest zamknięta w butelce z atomizerem o pojemności 100 ml. Morelka z kolei ma 150 ml i również jest zaopatrzona w wygodny dozownik.
Konsystencje: Mgiełka jak to mgiełka :) Morelka z kolei ma jasny kolor, a sama konsystencja jest kremowa.
Zapachy: Oba te produkty pachną przepięknie! Mgiełka ma taki delikatnie owocowy aromat, a odżywka pachnie 100% morelą. Zapach jest przepiękny.
Ceny/dostępność: Mgiełka w cenie regularnej kosztuje około 25 zł, a morela koło 40 zł. Oczywiście ja ten duet kupiłam w o wiele tańszych cenach. Kosmetyki od Anwen zaczynają być już ogólnodostępne, ja swój duet zamówiłam na Hebe.


Moja opinia: Zacznijmy od mgiełki, bo ciężko byłoby pisać równocześnie o dwóch, zupełnie różnych produktach. Jak widzicie, mgiełka jest zamknięta w ładnym i bardzo poręcznym opakowaniu o pojemności 100 ml. Dzięki temu, że mamy tutaj atomizer, to jej używanie jest bezproblemowe. Konsystencja jest typowa jak dla takich kosmetyków, to po prostu mgiełka. :) Warto jednak zwrócić uwagę na sam zapach, który jest słodki i taki lekko owocowy. Baaaardzo przyjemny, ale utrzymuje się właściwie tylko podczas aplikacji. Moje włosy są nisko/średnioporowate i ta mgiełka sprawdza się na nich świetnie. Używam jej w momencie, gdy dokładnie umyję włosy, no i zakończę całą pielęgnację. Przed użyciem też odsączam nadmiar wody ręcznikiem. Psikam mgiełkę, a później, albo czekam, aż włosy wyschną samodzielnie, albo stylizuję je z wykorzystaniem suszarki i szczotki. No i tak — i w jednej i w drugiej formie włosy są ładnie odbite od nasady i dobrze się prezentują. Zwrócę też uwagę na to, że nawet w momencie, gdy nałożyłam tej mgiełki zbyt dużo, to moje włosy nie były ani posklejane, ani jakoś nieprzyjemne w dotyku. Nie ma więc obaw o to, że nałożenie zbyt dużej ilości doprowadzi do nadmiernego przetłuszczenia włosów. :) Jedyne, co tak naprawdę nie podoba mi się w tym kosmetyku, to jest to, e za szybko się kończy. :D Polecam kupować na promocji, no i najlepiej od razu nie tylko jedno opakowanie. :D

No a teraz czas nie na co innego, a na morelkę bez spłukiwania. Miałam na nią ochotę od bardzo dawna i już wiem, że to było dobre 'chciejstwo' :D Morela ma 150 ml i jest zamknięta w wygodnym opakowaniu z dozownikiem. Nie muszę zresztą zwracać uwagi na butelkę, bo wiecie — fioletowy kolor to moje wielkie love. :D Co prawda przy końcu opakowania musiałam już wydobywać odżywkę z odkręconego opakowania, ale i tak jej zużycie do końca nie stanowiło większego problemu. Konsystencja ma jasny kolor, jest kremowa i taka całkiem gęsta. To oczywiście sprawiło, że mogłam używać tej odżywki naprawdę długo. Chociaż mam długie i gęste włosy to 1, max. 2 pompki wystarczały do ich całkowitego pokrycia. A efekty po użyciu były dla mnie zawsze tak samo zadowalające. Ja tę odżywkę używałam albo na umyte, odciśnięte z nadmiaru wody włosy lub na takie już osuszone ręcznikiem. Taka niewielka ilość wystarcza, aby włosy nie tylko pięknie pachniały, ale i były zdyscyplinowane i wygładzone. No i do tego naprawdę ładnie lśniły. :) Nie polecam nakładać jej zbyt dużo, bo może obciążać! Ilość ma tutaj ogromne znaczenie.


Miałyście okazję poznać te dwa świetne kosmetyki od Anwen? Jak się u Was sprawdziły?
 
--------------------------------------------------------------------------- 
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK  
  *INSTAGRAM-KLIK    
Ruda
Czytaj dalej »

Naturalna mgiełka 3w1 - Soraya Plante

środa, 30 marca 2022

6
Cześć,
dziś znowu będzie o kosmetyku z Sorayi, ale o... zupełnie innym. I to tak dosłownie, bo wczoraj pisałam Wam o balsamie do opalania, a dzisiaj czas na recenzję naturalnej mgiełki 3w1. Można ją stosować jako bazę, utrwalacz makijażu lub po prostu w formie odświeżającego sprayu. Moje opakowanie totalnie dobiło już dna, a ja robiłam zdjęcia do tego wpisu, gdy buteleczka była już pusta, dlatego to idealny czas na recenzję!

Naturalna mgiełka 3w1 - Soraya Plante
 
Czytaj dalej »

Tonująca baza pod makijaż i hialuronowa mgiełka z pudrem roślinym — Bielenda

poniedziałek, 22 czerwca 2020

14
Cześć,
Wiele razy pisałam Wam o tym, że bardzo lubię kosmetyki z Bielendy, dlatego postanowiłam wypróbować również ich bazy pod makijaż i mgiełki utrwalające. Recenzję niektórych takich kosmetyków, możecie zresztą znaleźć w archiwum. ;) Jakiś czas temu w moje łapki wpadła baza tonująca i mgiełka z pudrem roślinnym, a że niestety oba produkty nie do końca się u mnie spisały... postanowiłam, że poświęcę im wspólny wpis.

Tonująca baza pod makijaż i hialuronowa mgiełka z pudrem roślinym — Bielenda

Czytaj dalej »

Kilka kosmetyków od Avon

środa, 7 sierpnia 2019

13
Cześć,
Stosunkowo rzadko sięgam po kosmetyki z Avonu, ale od czasu do czasu coś mnie kusi z ich katalogu. Jakiś czas temu w przesyłce od Patrycji z instagrama, znalazłam sporo produktów, o których chcę Wam dzisiaj napisać. Jakiś czas temu pisałam Wam o maseczce do twarzy, a dzisiaj przychodzę ze zbiorczą recenzją pozostałych produktów. :)


Czytaj dalej »
denko (106) nowości (147)