Cześć,
To właśnie latem najchętniej odkrywamy stopy. Wskakujemy w sandały/klapki i chętnie odsłaniamy swoje nóżki, warto wtedy zadbać o ich odpowiedni wygląd. Dziś więc będzie o produkcie, który powinien w tym procederze pomóc. No właśnie! Powinien.
To właśnie latem najchętniej odkrywamy stopy. Wskakujemy w sandały/klapki i chętnie odsłaniamy swoje nóżki, warto wtedy zadbać o ich odpowiedni wygląd. Dziś więc będzie o produkcie, który powinien w tym procederze pomóc. No właśnie! Powinien.
Kremowy peeling do stóp- Barwa
Od producenta: Kremowy peeling przeznaczony do pielęgnacji stóp oraz dłoni, łokci, kolan. Drobinki pumeksu skutecznie usuwają stwardniałą oraz zrogowaciałą warstwę naskórka. Witamina F zapobiega wysuszaniu i pękaniu skóry, alantoina łagodzi i koi podrażnienia. Regularne stosowanie zapobiega rogowaceniu skóry i utrzymuje ją w dobrej kondycji.
Szczególnie polecany do stóp ze skłonnością do nadmiernego rogowacenia i twardnienia naskórka.
Produkt przebadany dermatologicznie. Produkt nie testowany na zwierzętach.
Na wilgotną skórę nanieść niewielką ilość peelingu i delikatnie masować okrężnymi ruchami. Spłukać ciepłą wodą.
Szczególnie polecany do stóp ze skłonnością do nadmiernego rogowacenia i twardnienia naskórka.
Produkt przebadany dermatologicznie. Produkt nie testowany na zwierzętach.
Na wilgotną skórę nanieść niewielką ilość peelingu i delikatnie masować okrężnymi ruchami. Spłukać ciepłą wodą.
Opakowanie: 75ml plastikowa tubka.
Konsystencja: Kremowa.
Zapach: Słodki.
Cena/dostępność: Około 6zł, ten peeling jak i inne produkty Barwy widziałam już w kilku drogeriach.
Moja opinia: Peeling mieści się w plastikowej, 75ml tubce. Zamknięcie na "klik"- takie jak najbardziej lubię. Konsystencja, jak już wskazuje sama nazwa jest kremowa. Trochę rozczarował mnie wygląd drobinek, bo jak widać na tubce są one pokazane jako mak zatopiony w białej konsystencji. W rzeczywistości drobinki mają jasno żółty kolor. Zapach jest słodki, nie utrzymuje się na skórze. Sam produkt zdecydowanie nie przypadł mi do gustu. Jego zdzieranie jest raczej bardzo delikatne, a skoro jest przeznaczony do stóp to powinien być mocnym zdzierakiem. Szkoda, że tak nie jest. Co prawda podczas kilku minutowego masażu skóra staje się milsza w dotyku, ale nie jest to efekt na który liczyłam. Tak sobie teraz myślę, że miałam peelingi do rąk, które były X razy mocniejsze. Jestem na nie.
Też uważacie, że jest za delikatny? A może wręcz przeciwnie? ;)
Addicted to cosmetics